Otrzymuj najnowsze informacje o targach

Włącz swój javascript, aby przesłać ten formularz

Obecnie produkujemy wystarczającą ilość jedzenia, aby zaspokoić potrzeby żywieniowe każdego człowieka na ziemi. Jak to się dzieje, że 963 mln ludzi głoduje, a 1,3 mld ton jedzenia rocznie ląduje w koszach? Jak możemy temu przeciwdziałać?

Na początek kilka faktów:

  • 1,3 mld ton jedzenie marnuje się co roku na świecie wg danych ONZ. Stanowi to ok. 1/3 wyprodukowanej żywności.
  • 88 mln ton żywności – tyle jedzenia marnuje się rocznie w krajach Unii Europejskiej. Komisja Europejska szacuje, że koszty wynikłe z tego zjawiska wynoszą ok. 143 mld euro. Jest to równowartość ok. 0,85% unijnego PKB.
  • 9 mln ton żywności rocznie – tyle jedzenia marnuje się rocznie w Polsce, z czego ok. 6,6 mln ton marnuje się już na etapie produkcji.
  • 2 mln ton rocznie marnuje się polskich gospodarstwach domowych. Statystyczny Polak wyrzuca więc ok. 52 kg żywności do kosza rocznie. Jedzenie najczęściej marnują osoby młode, wykształcone, pracujące i mieszkające w dużych miastach ze względu na wysokie tempo życia.
  • 5. miejsce w UE – zajmuje Polska pod względem liczby zmarnowanej żywności. Wyprzedzają nas jedynie Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi i Holendrzy.
  • 963 mln ludzi na świecie głoduje. Co 5 sekund jedno dziecko na świeci umiera z głodu.

Należy pamiętać także o tym, że w proces wytwarzania żywności jest zaangażowane mnóstwo zasobów. Marnując jedzenie marnujemy także wodę (np. do wyprodukowania 1 kg wołowiny potrzeba 6000 l wody), energię elektryczną, grunty oraz paliwo potrzebne do uruchomienia maszyn i transportu. Zwiększamy emisję dwutlenku węgla do atmosfery i powodujemy zwiększenie masy śmieci na składowiskach. Tracimy również cenny czas ludzki, który mógłby zostać wykorzystany w dużo bardziej racjonalny sposób. Nadmierna konsumpcja prowadzi także do wzrostu cen żywności, przez co jej zakup stanowi znaczną część domowego budżetu.

 

Problem marnowania żywności jest dosyć złożony i przejawia się na 5 głównych etapach:
1. Produkcja – powstaje, gdy żywności nie opłaca się zbierać i są pozostawione na polu, gdy atakują ją szkodniki lub gdy jest przechowywana w niewłaściwy sposób;

2. Przetwarzanie zbiorów – występuje po zebraniu upraw, kiedy przetwarzanie zbiorów przeprowadzone jest w sposób nieefektywny;

3. Pakowanie produktów i transport – straty spowodowane niewłaściwym przechowywaniem produktów lub uszkodzeniami podczas transportu;

4. Dystrybucja i sprzedaż – marnowanie żywności w sklepach;

5. Konsumpcja w domach i gastronomii - straty spowodowane przez konsumentów, np. poprzez wyrzucanie jedzenia z naszych lodówek, niedojedzone posiłki w restauracjach, itp.

 

 

MARNOWANIE ŻYWNOŚCI, A REGULACJE PRAWNE

Problem jest dostrzegany także przez rządzących, w związku z czym podejmowanych jest kilka inicjatyw na poziome regulacji prawnych, mających polepszyć sytuację.

Od 2013 r. restauracje, kawiarnie, sklepy, hurtownie czy supermarkety mogą przekazywać jedzenie do organizacji pożytku publicznego (OPP) i uzyskać z tego tytułu zwolnienie z podatku VAT oraz zaliczyć wartość tych produktów do kosztów uzyskania przychodu. Przed 2013 r. przepisy wyglądały zupełnie w inny sposób o czym boleśnie przekonał się piekarz z Legnicy. Pan Waldemar Gronowski oddawał nadmiar chleba biednym w parafialnej stołówce. Sąd uznał, że w ten sposób zaniżał swoje dochody i unikał płacenia podatków. W związku z tym został skazany na zapłatę ponad 115 tys. zł zaległego podatku.

Obecnie trwają prace nad regulacją, która nakazywałaby sklepom przekazywanie niesprzedanej żywności do organizacjom pożytku publicznego. W przeciwnym razie sklepy ponosiłyby karę w wysokości 10 groszy za każdy kilogram zmarnowanej żywności (dotyczyłoby to sklepów powyżej 250 m2).

Prace nad bardziej efektywniejszymi przepisami w sprawie marnowania żywności trwają również na poziomie Komisji Europejskiej. Europosłowie dążą do tego, aby ograniczyć skalę problemu o 30% do 2025 r. oraz o 50% do 2030 r.

Warto również wspomnieć o działalności Banków Żywności (http://bankizywnosci.pl), które funkcjonują w Polsce od 20 lat. Zadaniem Banków Żywności jest pozyskiwanie jedzenia, którego wartość odżywcza nie budzi zastrzeżeń, a które nie może być dalej sprzedawane (np. ze względu na wadliwe opakowania, czy zbliżający się termin przydatności). Następnie Banki Żywności przekazują uratowane jedzenie do wybranych organizacji typu: jadłodajnie, świetlice środowiskowe, noclegownie, hospicja itp. W 2015 r. Banki Żywności przekazały łącznie 146 000 ton żywności potrzebującym. Liczba ta robi duże wrażenie, natomiast w porównaniu do 9 mln ton marnowanej żywności rocznie w Polsce widać, że jeszcze daleka droga przed nami, aby zlikwidować problem.

 

JAK KAŻDY Z NAS MOŻE PRZECIWDZIAŁAĆ MARNOWANIU ŻYWNOŚCI?

Każdy z nas może sprawić, że jeszcze mniej jedzenia będzie lądowało w koszach, zamiast na naszych talerzach. Oto kilka prostych kroków jak można przeciwdziałać marnowaniu żywności:     
1. Regularnie sprawdzaj stan swojej lodówki i półek – zwracaj szczególną uwagę na termin przydatności do spożycia.

2. Znaj różnicę między hasłami na etykietach „należy spożyć do” i „najlepiej spożyć przed”.  Pierwsze z tych oznaczeń wyznacza datę graniczną, po przekroczeniu której nie należy spożywać danego produktu. Z kolei oznakowanie „należy spożyć przed” wyznacza datę, do której dany produkt zachowuje swoje właściwości (najczęściej dotyczy to produktów typu ryż, makarony, itp.). Nie oznacza to jednak, że po przekroczeniu tej jest on niezdatny do spożycia. Po prostu po przekroczeniu tej daty, producent nie gwarantuje, że produkt będzie tak samo świeży i jakościowy, lecz wciąż może być on zdatny do spożycia.

3. Nakładaj sobie na talerz tylko tyle jedzenia, ile jesteś w stanie zjeść – niby oczywiste, ale nie dla wszystkich. ;)

4. Kiedy jesteś w restauracji i nie możesz dojeść swojego posiłku, zapakuj go w tzw. „doggy bag”, czyli opakowanie na resztki żywności. Część restauracji może nie mieć takiego rozwiązania – warto mieć wtedy ze sobą swoje opakowanie.

5. Rób przemyślane i racjonalne zakupy. Zaplanuj swoje posiłki na następne dni i kupuj tylko to, co jest Ci niezbędne. Warto mieć ze sobą listę zakupów – wtedy nie będzie Cię kusiło, żeby dorzucić coś do koszyka, jeśli akurat trafi się jakaś ciekawa promocja lub jesteś głodny/a.

6. Rób mniejsze zakupy a częściej. Zakupy na 2 tygodnie na zapas mają większe ryzyko, aby zmarnować się (nawet z dobrym planem) niż zakupy robione regularnie co 2 dni.

7. Korzystaj z Foodsharingu i lodówek sąsiedzkich – możesz tam znaleźć jedzenie zdatne do spożycia lub samemu wrzucić tam żywność, której nie jesteś w stanie przejeść.

8. Zapoznaj się z zasadami prawidłowego przechowywania produktów, aby jak najdłużej pozostawały świeże. Pamiętaj np. o tym, że temperatura w różnych częściach lodówki różni się, w zależności od konkretnego miejsca.

 

A jak to wygląda u Was? Możecie się podzielić innymi wskazówkami jak przeciwdziałać marnowaniu żywności? Zapraszamy do dyskusji na Facebooku.

 

autor: Marcin Tischner